wstecz do |
Lublin, dnia 21 lutego 2011 r., godz. 2.55 Szanowna/y KOLE...żanko/go! Piotr Nizioł oczywiście ustosunkuje się do całego zamieszania, nawet się pod tym podpisze. No to do rzeczy. Już pisząc swoją prośbę zaznaczyłem, że jest to dla mnie duża niezręczność z racji mojego zasiadania w Zarządzie. Chcę zapewnić, że nie wpływałem na ewentualną decyzję innych członków Zarządu ani kolegów z pozostałych, zainteresowanych drużyn. Trudno mi powiedzieć czy ktokolwiek pytał o zdanie kapitana zespołu NEOTEK. Przystępując do meczu z drużyną Karola nie było jakiegokolwiek sygnału (byłem w tym momencie obecny na sali), że coś jest nie tak. Mogę przypuszczać, że niewielu było przewidujących, że NEOTEK ten mecz może przegrać. W przypadku zakładanego zwycięstwa można było zyskać w naszym środowisku miano drużyny grającej fair play, która w obliczu pecha swojego rywala podaje pomocną dłoń. A wyszło tak, że to Jedynka oszukuje... Znając Asię, Karola, Błażeja i troszkę mniej Wiktorię jestem przekonany, że mają oni świadomość iż to nie udział Jerzego Stępniaka lecz ich obniżka formy była powodem porażki. Wracając jednak do mojej prośby, to muszę przyznać czujność KOLE...żance/dze. Faktycznie składając wspomnianą prośbę pisałem o II rundzie. Nie sądziłem jednak, że sprawy potoczą się tak szybko. Prezes szybko napisał o zgodzie Zarządu i kierowników zainteresowanych drużyn, moi koledzy równie szybko znaleźli mojego zastępcę i stało się... W związku z tym widzę tylko jedno rozsądne rozwiązanie. Tak jak to miało miejsce w przeszłości w przypadku gry zawodnika nieuprawnionego weryfikowało się uzyskane przez niego zwycięstwa na rzecz przeciwnika. Jerzy wygrał tylko z Asią i zdobył 1 punkt. Weryfikując ten wynik i przyznając zwycięstwo Asi Szabłowskiej, końcowy wynik meczu NEOTEK – Jedynka zmieni się na 5:5 a nasze miejsca w tabeli nie. NEOTEK pozostanie na IV, Jedynka na VII. Czy ten 1 punkt pozwoli Karolowi i jego drużynie na skuteczną walkę o II ligę? Okaże się na koniec sezonu. Ja serdecznie mu tego życzę. Co do zgodności z Regulaminem, to swoja opinię wyraziłem w prośbie do Zarządu. Proszę o ponowne zapoznanie się z nią. Na chwilę obecną mam do szanownych komentujących i odwiedzających księgę gości kilka pytań:
Na koniec przepraszam za opieszałość w odpowiedzi. Wieczór jednak spędziłem na spektaklu „Goło i wesoło” (polecam dla poprawienia humoru) i może stąd właśnie ton i treść mojego komentarza. Pozdrawiam!!!
Piotr Nizioł „Jedynka” |