Strona Główna

 

wstecz do

Aktualności

 

Lublin, dnia 9 lutego 2011 r.

 

 

Zarząd Stowarzyszenia Tenisa Stołowego Amatorów

w  Lublinie

 

 

      Niniejszym informuję, że w dniu wczorajszym uległem poważnej kontuzji. Podczas wykonywania obowiązków zawodowych doznałem naderwania bicepsa prawej ręki. Co to oznacza dla praworęcznego tenisisty, to łatwo sobie wyobrazić. Problem ma teraz moja drużyna "Jedynka". Z układu tabeli jasno wynika, że szans na "pierwszą szóstkę", to już raczej nie mamy. Układ gier stawia w dużo lepszej sytuacji drużynę ASKO, która i w bezpośrednim meczu okazała się od nas lepsza. W wyniku wycofania się dwóch drużyn z I ligi nie grozi nam również spadek do IV ligi. Pozostaje jedynie gra dla przyjemności i z korzyścią dla zdrowia czyli w celu jaki STSA stawia sobie w Statucie. Żeby móc te cele realizować w  wymiarze jaki założyli sobie  przystępujący do rozgrywek konieczne są drużyny kompletne. Przed nami jeszcze cała II runda rozgrywek i Puchar Ligi. Spotkań do rozegrania jest zatem całkiem sporo. W związku z tym składam do Zarządu prośbę o umożliwienie mojej drużynie "Jedynka" wystawienie dodatkowego zawodnika, który zastąpi mnie w II rundzie, a swoją grą nie wpłynie na istotne wyniki rywalizacji w III lidze. Prośba niniejsza jest dla mnie dużą niezręcznością, gdyż jako wybrany przez członków Stowarzyszenia do Zarządu powinienem stać na straży przestrzegania Regulaminu a nie próbować go obchodzić i naginać do własnych potrzeb. Bieżący sezon rozgrywek jest jednak szczególny, obfitujący w wiele nieprzewidzianych przez Regulamin sytuacji. Mój przypadek jest kolejną taka sytuacją. Owszem mam świadomość tego, że do VI kolejki mogliśmy wystawić czwartego zawodnika, który w takiej sytuacji byłby nieoceniony. Nie zrobiliśmy tego i teraz mamy problem. Mam jednak cichą nadzieję, że możliwe jest znalezienie "złotego środka" i nasza wspólna zabawa i cotygodniowe spotkania będą nam dostarczać porcji wrażeń i emocji jakie sobie zakładali wszyscy na początku sezonu. Bardzo proszę także naszych ligowych rywali o wyrażenie swojej opinii, w księdze gości lub na forum Ligi, na temat mojej prośby do Zarządu. Jeżeli swoją prośbą kogoś zbulwersowałem, to z góry przepraszam i zapewniam, że Artur I Krzysiek są gotowi do kontynuowania rozgrywek w dwuosobowym składzie. Moja drużyna w przeszłości wielokrotnie przystępowała do spotkań zdekompletowana i nigdy nie było to dla nas powodem do przekładania czy dogrywania meczu. Jedyny cel jaki sobie stawiamy, to dobra zabawa. A dobra zabawa dla wszystkich (zwłaszcza dla naszych najbliższych rywali), to mecz w pełnym wymiarze. Serdecznie pozdrawiam!!!

                                                                                             

Piotr Nizioł

„Jedynka”