wstecz do |
Lublin, dnia 29 listopada 2009 r. Podsumowanie IV kolejki w III lidze Tym razem
udało się rozegrać wszystkie zaplanowane spotkania. Po IV kolejce z kompletem
zwycięstw pozostały już tylko trzy drużyny, które jak myślę rozegrają między
sobą walkę o awans. Z grona drużyn aspirujących do awansu po porażce z ASKO
odpadła drużyna Geodety Uprawnionego Wiesława Wójcika. Jeżeli kapitan drużyny
myśli inaczej, to w dwóch kolejnych rundach powinien wzmocnić skład i dać
wsparcie niepokonanemu dotychczas Michałowi Bigajowi. Sam Michał awansu nie
wywalczy. W meczu z ASKO dał radę wygrać z każdym z rywali, ale w grze
podwójnej w parze z Wiesławem Wójcikiem nie sprostał już rywalom. To co nie
udało się w parze z Michałem, trudniejsze jest w pojedynkę. Wiesław Wójcie i
Przemysław Sujka zakończyli mecz z zerowym dorobkiem punktowym. Dla ASKO
punkty zdobyli: Zbigniew Fila 2,5 ; Robert Tomala 2,5 oraz Monika Czerniak 2.
Inny
kandydat do awansu, drużyna AZS UMCS IV, pokazała miejsce w szeregu mojej
Jedynce. Sądziłem, że walka będzie bardziej wyrównana, ale moje poglądy mocno
zweryfikował trener AZS-u, który … wprowadził siebie do składu od początku
meczu. Zbyszek wygrał obydwie swoje gry pojedyncze po 3:1 (ze mną i z Arturem
Budzyńskim) oraz w parze z Grzegorzem Kozłowskim (niepokonanym w tym meczu)
wygrał także debla. Dwa punkty dla AZS-u dorzucił Arkadiusz Celej i gdy wynik
meczu był już przesądzony trener dał sobie chwilę relaksu i wprowadził do
składu debiutanta, Bogdana Łokińskiego. Debiut ten nie był udany. Sławek
Margol, który z meczu na mecz nabiera pewności pokonał pana Bogdana 3:2. Drugi
punkt dla mojego zespołu zdobyłem pokonując 3:1 Arka Celeja. Walczący
o awans zespół real,- rozgromił Świdniczankę 10:0. Chociaż Marceli Jaszczak z
Pawłem Szewczykiem i Michałem Trojakiem starali się jak mogli, to nie byli w
stanie wygrać nawet jednego pojedynku z bardzo dobrze dysponowanymi tego dnia
Wiktorem Bondyrą, Dariuszem Rudnickim i Ryszardem Borzewskim. Skóra mi
cierpnie nie tylko na plecach jak sobie pomyślę, że w następnej kolejce gramy
z realem. Z
pozostałych spotkań kolejki najwięcej emocji dostarczył mecz Park Farbu ze
Zdrojem, który zakończył się minimalną wygraną drużyny z MPWiK-u. Szkoda, że
w tym spotkaniu (i w następnych chyba także) nie wystąpił Marek Futa. Z nim w
składzie i z taką dyspozycja przeciwnika Park Farb mógł to spotkanie wygrać. Pierwsze
zwycięstwo w tym sezonie odnotowała drużyna WSSP As Team. Za przeciwników
mieli rezerwy Zarembiaków, z których tylko Łukasz Drozd odszedł raz od stołu
jako zwycięzca pokonując w meczu otwarcia Szczepana Gładosza. Pozostałe mecze
zakończyły się wygranymi zawodników WSSP. Artur Gładosz chyba przestawił
się już z tenisa ziemnego na stołowego
i zdobył komplet punktów. Drugi komplecik w tym meczu zaliczył Mateusz
Studziński a wspomniany Szczepan Gładosz po porażce z Łukaszem Drozdem wygrał
z Marcinem Hładko i Marcinem Wójcikiem. W deblu para Gładosz/Gładosz pokonała
parę Marcin/Marcin i cały mecz zakończył się wynikiem 9:1 dla WSSP. Spotkanie
Samsona z Seniorami, to łatwa wygrana Samsona 8:2. Dla zwycięzców punktowali:
Tomek Rodziewicz 3,5 ; Stanisław Jaroszyński 3 i Tomek Binięda 1,5 ; dla
Seniorów zaś po jednym punkcie zdobyli: Hieronim Munio i Edward Waszak. Na
uwagę zasługuje z pewnością zerowy dorobek Teofila Czekaja, który dotychczas
był pewnym punktem swojej drużyny. W
następnej kolejce dojdzie do bardzo ciekawego spotkania pomiędzy
niepokonanymi dotychczas drużynami ASKO i AZS UMCS IV. Trudno wskazać
faworyta tego meczu. Wszystko będzie zależało od dyspozycji dnia i składów w
jakich wystąpią drużyny. Warto przyjść i obejrzeć ten mecz na żywo. Zachęcam. Piotr Nizioł |