wstecz do |
Lublin, dnia 11 stycznia 2009 r. Komentarz po VII kolejce LLTSA Minęła VII kolejka
rozgrywek. W poszczególnych klasach powoli zaczynają wyłaniać się kandydaci
do pierwszych szóstek. Niektóre
zespoły zapewniły sobie bezpieczne miejsca i mogą być spokojne. Do pełnego
wyjaśnienia składów musimy uzbroić się jeszcze w cierpliwość. Kolejną porażkę zanotowały
Nieruchomości. Prowadząca trójka powiększyła dystans o cztery punkty. Wielkiego
pecha miał Tomek Dalmata z Ciepłownika oraz tym samym jego drużyna.
Mianowicie, Tomek przegrał swoje trzy partie i to wszystkie po 2:3,
pozbawiając swój zespół pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Gdyby nie dobra
postawa jego kolegów Ciepłownik nawet by nie zremisował. Punkty dla Alexu
zdobyli: Andrzej Zajączkowski -2, Grzegorz Borkowski i Roman Chawryło po -1
oraz debel Borkowski/Chawryło. Dla Ciepłownika: Robert Wierzbicki -3 i
Przemek Szynal -2. W II lidze wyraźnie widać
walkę w środku tabeli o sześć premiowanych miejsc. Piąte miejsce Gali jest
mało pewne. Ochotę do bezpiecznej strefy mają zespoły: Mełgiewska, Annoplast,
Geodeta, Edbar Stars a może i Malinex. Jak zacięta będzie to walka widzimy po
bezpośrednich spotkaniach pomiędzy zainteresowanymi zespołami. Dwa remisy: Mełgiewskiej
z Galą oraz Geodety z Malinexem są tego przykładem. W następnych rundach
możemy spodziewać się zaciętych i wyrównanych meczów. W meczu remisowym
Mełgiewskiej z Galą, gdyby nie pewniak Paweł Grochola, zdobywca trzech
punktów to Tomek Szczotka miałby smętną minę. Punkty dla Mełgiewskiej
zdobyli: Darek Chodon i Artur Kisielewicz po -2 oraz para deblowa
Chodon/Kisielewicz. Dla Gali: P. Grochola -3 oraz Jacek Szewczuk i Andrzej
Kochalski po -1. Podobnie w następnym
spotkaniu, tylko dobra postawa Adama Dębskiego pozwoliła na remis Malinexu z
Geodetą. Punkty dla Geodety zdobyli: Jerzy Kulik i Marek Pastusiak po -2 oraz
w deblu Kulik/Pastusiak. Dla Malinexu: A. Dębski -3 oraz Jacek Porębski i
Sylwester Pawlak po -1. W III lidze również
obserwujemy walkę o sześć bezpiecznych miejsc. Cztery pierwsze zespoły można
powiedzieć, że mają je zapewnione. Za ich plecami będzie zapewnie trwała
zażarta walka. Dzielnie poczyna sobie pod kierunkiem Darka Śliwińskiego
pierwszy zespół Salosu. Obok Laviska i ASKO wyrasta kolejny kandydat do
awansu. Przykra sprawa spotkała zespół Jedynki. Okazało się, że Przemek Kapeluszny
był zgodnie z regulaminem zawodnikiem nieuprawnionym do gry z powodu
uczestnictwa w rozgrywkach III ligi PZTS. Dzięki temu wszystkie punkty
zdobyte przez tego zawodnika zostały zweryfikowane na korzyść przeciwników.
Podobnie w II lidze do wyjaśnienia jest udział Roberta Barana w III AZS UMCS.
R. Baran uczestniczył w rozgrywkach pucharowych III ligi PZTS. W najniższej klasie
również trwają zacięte mecze. Do takiego doszło w spotkaniu pomiędzy
rezerwami Salosu i Drużyną im. Ediego Orła. Stawką tego spotkania było
miejsce w pierwszej szóstce. Wygrał zespół „Orłów” 6:4. Jeśli jeszcze
potwierdzą swoją wyższość w następnej kolejce ze Sprawnymi Razem to pierwsza szóstka
będzie w ich zasięgu. Dla Drużyny im. E. Orła punkty zdobyli: Zenon Adamek i
Krzysztof Łucjan po -2, Piotr Łucjan -1 oraz debel Adamek/K. Łucjan. Dla
Salosu II: Paweł Michalec -3 i Wojciech Brodaczewski -1. Piotr Milczek |