Strona Główna

 

wstecz do

Aktualności

 

Lublin, dnia 28 lipca 2006 roku

 

            Proponowane zmiany do regulaminu rozgrywek

 

                      Zmiany do regulaminu rozgrywek były głosowane na spotkaniu z okazji zakończenia sezonu. Jak pisałem na początku czerwca w „księdze gości”, głosowanie to zostało unieważnione przez komisję skrutacyjną ze względów formalnych. Zmiany do regulaminu powinny być głosowane przez przedstawicieli drużyn w liczbie jeden przedstawiciel na jedną drużynę. Warunek ten nie został zachowany  Dlatego ze zmianami do regulaminu przyjdzie nam się zmierzyć na zebraniu organizacyjnym do nowego sezonu. Nie przeszkadza nam to w niczym, aby o tych zmianach na spokojnie podyskutować.

  1. Wprowadzenie zawodnika rezerwowego.

                    Zgodnie z dotychczasowym regulaminem można było dokonać zmiany, ale zawodnik który był dopuszczony do gry po pierwszej turze gier, musiał grać do końca meczu, czyli musiał rozegrać jeszcze dwie gry i nie można go było zmienić, nawet gdyby doznał poważnej kontuzji.

Proponowana zmiana jest bardzo słuszna w tym duchu, aby można było dokonać zmianę w każdym momencie gry. To znaczy, że na jednej literze wg protokołu może grać trzech zawodników. Jest tylko jeden warunek. Zawodnik zmieniony nie może już powrócić do gry.

Proponuję zapis w punkcie V.3 Regulaminu:

W grze podwójnej i w następnych grach singlowych można wprowadzić zawodników rezerwowych, bez prawa powrotu do gry zawodników zmienionych.

Uważam, że jest punkt oczywisty  i konieczny.

 

   2 .  Ustalanie lokaty w tabeli końcowej przy jednakowej ilości punktów.

Przy jednakowej ilości punktów, stosuje się :

a)      przy dwóch drużynach- decydują bezpośrednie spotkania, a  przy jednakowym bilansie punktowym w bezpośrednich meczach, w dalszej kolejności różnica wygranych gier, przy jednakowej różnicy wygranych gier różnica wygranych setów, przy jednakowej różnicy wygranych setów decydują różnice wygranych piłek we wszystkich setach.

b)      Przy udziale trzech lub więcej drużyn z jednakowym dorobkiem punktowym, stosuje się małą tabelę z zasadami opisanymi w punkcie a).

Patrząc praktycznie na zastosowanie tej zasady, bardzo rzadko zdarza się, aby dochodziło do tak dalece wyrównanej sytuacji, aby liczyć wygrane piłki. W tym sezonie była taka groźba i patrząc na praktykę prowadzenia protokołów meczowych, że małe punkty często pisze się z głowy, należy ten element wyeliminować.

Proponuję zmianę zapisu w punkcie VII.5 regulaminu:

W miejsce małych punktów (piłeczki) wstawić – większa ilość wygranych gier z tabeli ostatecznej. Wygrane gry, są to zwycięstwa w singlu i deblu łącznie.

 

3. Zasady spadku i awansu.

             Wyszczególnione są zasady spadku i awansu w I, II i III lidze. Czyli, dwie drużyny spadają i dwie awansują. Wszystko w porządku i należy to utrzymać.

Jednak należałoby zapisać pełną, uniwersalną formułę, że w każdej klasie rozgrywkowej spadają dwie ostatnie w tabeli drużyny a dwie pierwsze awansują do klasy rozgrywkowej o szczebel wyżej. Zapewniłoby to, że jeśli „nasza liga” się rozrośnie i będzie np. pięć poziomów ligowych, regulaminu nie będzie potrzeby zmieniać. Oczywiście skład liczbowy i sposób ustania rozgrywek w najniższej klasie rozgrywkowej, ustalany będzie przez Zarząd stosownie do ilości zgłoszonych drużyn.

4. Drużyny wycofujące się z rozgrywek przed sezonem lub w czasie jego trwania .

           a) rozpatrzmy sytuacje, gdy drużyna wycofuje się w trakcie rozgrywek. W regulaminie w punkcie IX.3 jest zapis „gdy drużyna wycofuje się w trakcie I rundy, unieważnia się mecze z udziałem tej drużyny, jeśli wycofuje się w trakcie II rundy, unieważnia się mecze tej drużyny ale tylko z II rundy„. Co ten zapis powoduje? Rozróżnia pozycję tej drużyny w zależności od rundy rozgrywek. Ale przecież ta drużyna wycofuje się z rozgrywek w danym sezonie i nie ma znaczenia która to runda. Ta drużyna spada klasę niżej, nawet, jeśli po pierwszej rundzie zakwalifikuje się do górnej szóstki. Uważam, że automatycznie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli przy wycofaniu się w I rundzie i mecze powinny być unieważnione. Przy faktycznym wycofaniu się w II rundzie, za nierozegrane mecze należy zapisać walkowery dla przeciwników, a drużynę pozbawić zdobytych punktów i przesunąć na ostatnie miejsce w tabeli. Gdy będzie grała w II rundzie, postąpić podobnie. Drużyna wycofująca się z rozgrywek, zawsze powinna spadać na ostatnie miejsce. 

          b) drużyna nie zgłasza się do rozgrywek w nowym sezonie. Jest zapis dotyczący I ligi, że jeśli zwalnia się jedno miejsce z powodu rezygnacji jednej drużyny, to z I ligi spada jeden zespół mniej, jeśli zwalnia się dwa miejsca, to nikt nie spada. Ewentualnie przy hipotetycznych trzech, awansuje trzeci zespół z II ligi.

Uważam, że zapis ten zmodyfikowany nieco, powinien dotyczyć każdej klasy rozgrywkowej z wyjątkiem najniższej, z której przecież nie ma spadków.

Według mnie najlepiej byłoby, gdyby przy nie zgłoszeniu się jednej drużyny, z tej klasy rozgrywkowej spadałaby tylko jedna drużyna, przy podobnej sytuacji dwóch drużyn, spadałaby jedna i awansowa trzecia z klasy niższej. Przy trzech – nie spada żadna i awansuje trzecia. Sumowanie miejsc przenosiłoby się na ligi niższe, gdyż zwolnienie jednego miejsca np. w I lidze spowoduje tą samą sytuację w II, następnie III i niższej lidze, jeśli taka będzie istniała. Zwolnienie każdego miejsca będzie się przenosiło na klasy niższe, gdyż cały czas będzie wakat jednej drużyny. Będzie jasno i myślę że sprawiedliwie.

 

5. Utworzenie IV ligi a dalszej przyszłości może V ?

              Aktualnie sprawdzony jest system rozgrywek z podziałem na 12 zespołowe ligi i należy dążyć, aby w każdej z klas ten warunek był spełniony. Dlatego wnioskuję, aby w sezonie 2006/2007 utworzyć IV ligę. Prawdopodobnie zgłoszą się nowe drużyny i granie III ligi w liczbie 20 lub więcej zespołów uważam za nieporozumienie. Dlatego III ligę powinno stanowić 2 zespoły spadkowiczów z II ligi, 8 drużyn z grupy „A” z III  ligi i 2 pierwsze zespoły z grupy „B” III ligi. Pozostałe drużyny z grupy „B” i nowo zgłoszone, utworzyłyby IV ligę rozgrywkową. Ta sama tendencja powinna dotyczyć sezonów następnych. Również zespoły z grupy „B” czułyby się nagrodzone za walkę o jak najlepsze miejsce. Mam prawie potwierdzone informacje, że już teraz jest chętne 4-5  nowych drużyn.  

 

6. Dopuszczenie do gry zawodników zrzeszonych III lidze PZTS lub wyższej.

                 Pisałem o tym rok wcześniej, dyskutowaliśmy publicznie i małych grupach. Uważam, że III liga PZTS jest to już wyczyn. Grający tam, nie powinni mieć potrzeby dowartościowywania swoich nienajlepszych wyników przez grę w „naszej lidze”. Najbardziej gorący zwolennicy amatorstwa uważają, że nikt kto gra w PZTS nie powinien grać u nas. Jednak moim zdaniem IV liga to nie jest wyczyn. Gra tam kto tylko chce. Gdyby nie było naszych amatorskich rozgrywek, to sporo drużyn  z naszej ligi grałoby z  powodzeniem  w IV a nawet III lidze państwowej. Dlatego jestem przeciwny takiemu łączeniu. Znowu trochę plotkuję, ale zapowiada się kilka powrotów graczy z III ligi do „naszej”.

 

7. Przekładanie meczy.

                 Są stosowne zapisy w naszym regulaminie, ale są one zbyt dowolnie stosowane. I tutaj muszę przypiąć łatkę Zarządowi, że jest zbyt pobłażliwy .Tutaj nie trzeba wprowadzać nic nowego,  wystarczy  tylko egzekwować regulamin.

Przełożony mecz powinien odbyć się w terminie przed następną  kolejką. Więc przełożenie może mieć miejsce właściwie tylko o kilka dni, do tygodnia. Chyba, że mecz przełoży się na termin wcześniejszy.

           Wnioskodawca powinien z drużyną przeciwną  ustalić termin i miejsce rozegrania meczu. Oczywiście zgodnie z regulaminem a nie że jakoś to będzie. Następnie powiadomić o tym organizatora i tak ustalony termin jest ostateczny. Drużyna, która nie stawi się na ten ustalony termin, dostaje walkowera. Należy pamiętać, że drużyna przeciwna może nie zgodzić się na przełożenie meczu i niestety musi się on odbyć w terminie wyznaczonym w terminarzu. Zgoda na przełożenie jest dobrowolna a nie obligatoryjna.

Drużyny ogólnie idą sobie na rękę i zgadzają się na przełożenia ale czasem nie jest to proste. Zawodnicy uczą się, pracują na zmiany i dostosowują się do terminarza. Więc spełnienie prośby rywala jest czasem kłopotliwe do zrealizowania. Czasem zdarzało się, że drużyny nie przychodziły na mecz, bo właśnie sobie przełożyły mecz na czas nie określony. W takim przypadku, Organizator powinien zweryfikować obustronny walkower.

           Porozmawiajmy jeszcze o przyczynach przekładania meczy.  Czasem jest  to czyjś nagły wyjazd, lub grypa ale nie kontuzja, bo kontuzje leczą się dłużej. Jest jeszcze inna przyczyna. Trafia się rozrywka, jakiś bankiet, imieniny teściowej  i jest według niektórych powód do przełożenia meczu. A czasem ktoś jest bez formy i jak przełoży mecz o miesiąc, to będzie lepiej. Nasz regulamin nie zezwala na to i proszę Zarząd o przestrzeganie jego a będzie spokój. Ewentualnie parę walkowerów i wszystko się wyreguluje.

 

           Są to moje prywatne przemyślenia i praktyczne doświadczenia z poprzednich sezonów. Uważam, że są to ważne sprawy i pewnie przegłosujemy je na zebraniu organizacyjnym. Nie mam patentu na wiedzę, więc jeśli ktoś z kolegów ma inne pomysły na usprawnienie naszych rozgrywek to proszę się nimi podzielić. Przypominam, że nie jest członkiem Zarządu.

 

Tadeusz Cieszko