Strona Główna

 

wstecz do

Aktualności

 

I liga

Drużyny są wyraźnie przemęczone. Kontuzje i choroby robią swoje. Część zespołów gra w dwuosobowych składach, następuje przekładanie meczy.

Center na luzie pokonał Biały Kruk 10:0 (Biały Kruk grał bez Adama Kleczkowskiego) i do tytułu mistrza potrzebuje jeden punkt.

W zaległym meczu Starówka po emocjonującej grze wygrała z Rodosem 7:3. Niby wygrała pewnie, gdyż w początkowym fragmencie meczu prowadziła 5:1, ale wówczas Rodos podciągnął wynik na 3:5 i Artur Mącik grając z Bogdanem Wasakiem mógł poprawić wynik na 4:5,  przegrał jednak ten pojedynek 2:3 i w ostatniej grze grano tylko o prestiż. Najlepiej w tym meczu wypadł pomimo nie zaleczonej kontuzji dłoni Paweł Widyński (Starówka) który zdobył 3,5 pkt.

W grupie walczącej o utrzymanie, AZS UMCS grając tylko w dwuosobowym składzie, zremisował ze Strażakiem - Metronem.

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniósł Oxford wygrywając efektownie z Salosem Kalina 8:2. 

Geodeta , grając w nie najmocniejszym składzie pewnie pokonał MTM  wynikiem 7:3.

 

II liga

AZS UMCS II wygrywając z Akademią Rolniczą 9:1 awansował do I ligi  na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. Gratulacje!!!

Inny kandydat do I ligi Salos III, przegrał z Galą 4:6. Mecz toczył się przy przewadze Gali do stanu 5:1, Salos rozpoczął finisz i doprowadził do rezultatu 4:5. W ostatniej grze najlepszy zawodnik Gali w tym meczu Wojciech Dzioba pokonał Leszka Bigaja 3:1 i utrzymał zwycięstwo dla swojej drużyny. Dzioba zdobył w  meczu 3,5 pkt.

Walczący jeszcze Edbar miał trudną przeprawę z Ciepłownikiem II. Wygrał Edbar 7:3 ale zawodnicy Ciepłownika walczyli w każdym pojedynku do ostatniej piłki. Edbar odniósł 4 zwycięstwa w stosunku 3:2. Najlepszy w meczu - Zbigniew Kuć zdobywca 3,5 pkt.

W walce o utrzymanie wygrywali faworyci. Jedyny mecz bez faworyta Start - Lech zakończył się zwycięstwem Startu 7:3, ale Start gdy ma w składzie Grzegorza Kordowicza jest jedną z silniejszych drużyn w II lidze. Przekonał się o tym w pierwszej rundzie Edbar.

 

III liga

Jastków niespodziewanie urwał punkt realowi, a mógł nawet zwyciężyć. Dzięki temu przewaga WSPiA nad realem wzrosła do 3 punktów. Studenci są coraz bliżej II ligi.

Pozostałe mecze bez historii.

 

W ostatnich dniach wzrosła aktywność wpisów do „Księgi Gości”. Wpisy są przeróżne, mniej i więcej wnikliwe, ale dobrze że są. Świadczy to o aktywności odwiedzających. Niektóre wpisy są również sygnałami dla organizatorów, a gdy spotykamy się w szerszym gronie jedynie dwa razy w roku, na rozpoczęciu i zakończeniu rozgrywek, to „Księga Gości” może być takim forum dyskusyjnym o bolączkach, które w ten sposób przedstawia się ogółowi zainteresowanych. Wszelkie propozycje będą brane przez organizatorów pod uwagę.

 

P.S

We wcześniejszym komentarzu pomyliłem imię koledze Pilipczukowi, który nazywa się Leonard a nie Robert jak napisałem . Przepraszam za  pomyłkę.

Tadeusz Cieszko