Napisany przez dmroczek on November 8, 2017
I Mistrzostwa Lubelszczyzny dobiegły końca
Czołowe miejsca zajęli zawodnicy :
1. KAMIL HAMZIUK ( SMS WŁODAWA) WŁODAWA , LUBELSKIE
2. KRZYSZTOF KIERZNOWSKI WARSZAWA , MAZOWIECKIE
3. SYLWESTER WŁOSZEK (SMS WŁODAWA) WŁODAWA LUBELSKIE
4. DARIUSZ LEWCZUK (PERŁA ROKITNO) ŚWIDNIK, LUBELSKIE
5. NORBERT MAZURKIEWICZ (PIK ŁĘCZNA) ŁĘCZNA, LUBELSKIE
6. TOMASZ WŁODARCZYK (MLKS WOLA SERNICKA) KRASIENIN , LUBELSKIE
7. PAWEŁ JANOWSKI (EDBAR) LUBLIN , LUBELSKIE
8. BARTOSZ KICIAK (ROBERTO MUSIC TEAM) LUBLIN , LUBELSKIE
W zawodach wzięło udział 43 zawodników i zawodniczek, nie tylko z Lubelszczyzny ale też z woj. Mazowieckiego.
Podjęliśmy decyzję o rozgrywkach w grupach, wobec czego utworzyliśmy 8 grup (5 lub 6 osobowych), z czego po dwie osoby wychodziły z każdej z grup.
Emocji wierzcie mi nie brakowało.
Każdy z uczestników rozegrał minimum 4 spotkania.
Mogło to się odbyć tylko dzięki perfekcyjnej organizacji za którą stali Pan Piotr Milczek, który nawet na chwilę nie opuszczał stolika organizatora oraz Pawła Janowskiego " Janosika" i Krzysia Witeckiego, którzy obmyślali systemy i kontrolowali sytuację nie dopuszczając do tzw. pustych stołów..
Poza rozgrywkami grupowymi , po wyjściu z grup 16 zawodników, dalej rozgrywki były prowadzone systemem do dwóch przegranych, więc jak się policzy ile gier zostało rozegranych na 5 stołach, to myślę ,że niejeden organizator turniejów mógłby się uczyć od Pana Piotra i Pawła.
Tak jak pisałem wcześniej emocji nie brakowało.
Wiele gier kończyło się wynikami 15:14, były bardzo zacięte, ale przebiegały w przyjaznej atmosferze.
Sensacją turnieju na + moim zdaniem była postawa młodego zawodnika Dawida Adamiaka , który awansował z grupy B liczącej 6 osób , z drugiego miejsca wygrywając rywalizację z takimi zawodnikami jak Arek Żuk, Ryszard Białek czy Marek Kiciak.
Po wyjściu z grupy, chyba dosłownie o trzy punkty w dwóch setach uległ doświadczonemu zawodnikowi z Warszawy, ale sympatycznemu koledze Wojciechowi Wypyszyńskiemu.
Sprawdziło się to, o czym pisałem w komunikacie organizacyjnym, że tutaj amator może wygrać z prawdziwymi zawodowcami.
Klasą błysnęli też podopieczni Pani Prezes Bożeny Hamziuk, zawodnicy SMS Włodawa : Kamil Hamziuk - zdobywca I miejsca oraz Sylwester Włoszek - zdobywca III miejsca , którzy rakietki do ping ponga zobaczyli dopiero na turnieju, a zaczęli nimi czarować jakby od lat tym trenowali :) .
Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za naprawdę miłą i przyjazną atmosferę, a w szczególności Krzysiowi Kierznowskiemu z Warszawy, zdobywcy II miejsca , który pomagał mi też od strony technicznej i w przepisach, wychwytując wszystkie szczegóły mające wpływ na przebieg turnieju.
Chciałbym też podziękować tym, którzy przybyli całymi rodzinami na ten turniej, poświęcając praktycznie całą niedzielę, tworząc wspaniałą atmosferę a były to rodziny m. in. Państwa Bieleckich, Adamiaków i Vlasaków.
Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam gorąco.
Nie mogę też pominąć podziękowań dla wszystkich osób , które przyczyniły się do powstania tego turnieju, a w szczególności Monice Chmielewskiej z Warszawy, którą spotkałem trzy tygodnie temu na Stadionie Narodowym na imprezie Ping Pongowy Narodowy, która tak mi zamieszała w głowie, że mogę to zrobić, że już mi nie wypadało odmówić i sam w to uwierzyłem :).
Oczywiście wspierała mnie organizacyjnie na każdym kroku i szczeblu, mobilizując i stawiając na baczność chyba cały zarząd , bym miał wszystko na czas przygotowane.
Drugą osobą , którą chciałem wymienić, która miała nieoceniony wkład, to oczywiście " Miłościwie Nam Panujący" prezes naszej ligi, mój przyjaciel Robert Grabczak, który mówił mało w słowach (np. Norbi działaj, pomożemy) , ale robił dużo w czynach, i zanim ja jeszcze zdążyłem pomyśleć co i jak , to przysłał osobę , której już zdążył opowiedzieć co chcę zrobić.
Tą osobą był Krzysio Witecki, który podszedł do mnie i powiedział Norbi nawijaj :).
Krzysiek w bardzo szybkim tempie spowodował wynajęcie sali , przeprowadzając negocjacje zadowalające wszystkie strony i zajął się sprawami technicznymi i organizacyjnymi.
To dzięki jego staraniom mieliśmy możliwość skorzystania z drugiej sali w której stał stół na którym można było sobie potrenować, oraz dodatkowe krzesła znajdujące się przed salą rozgrywek. Był też moim koordynatorem i doradcą w wielu dziedzinach.
Dziękuję też Panu Darkowi Mroczkowi, który prowadząc stronę LLTSA umożliwił podanie informacji na stronie, oraz dostosował ją linkując w taki sposób , jak sobie tego życzyłem, wraz z podaniem adresu łatwego do zapisania.
Dziękuję też wszystkim pozostałym osobom, których nie sposób wymienić , gdyż było ich dużo , dzięki którym udało się zrobić to przedsięwzięcie w trzy tygodnie, oraz tym którzy pomagali przy turnieju.
Reasumując , jak dochodzą mnie nieoficjalnie słuchy, turniej został oceniony na wysokim poziomie , zarówno ze strony organizacyjnej jak i z poziomu zawodników a kwalifikację na finały Mistrzostw Polski w Ping Pongu otrzymały osoby :
1) Kamil Hamziuk - zdobywca I miejsca oraz I miejsca w Lubelszczyzny
2) Krzysztof Kierznowski - zdobywca II miejsca
3) Sylwester Włoszek - zdobywca III miejsca oraz II miejsca z Lubelszczyzny
4) Dariusz Lewczuk - zdobywca IV miejsca oraz III miejsca z Lubelszczyzny
5) Norbert Mazurkiewicz - zdobywca V miejsca oraz IV miejsca z Lubelszczyzny.
Zdobywcom kwalifikacji dziękuję i do zobaczenia 10.12.2017 na finałach Mistrzostw Polski w Ping Pongu w Warszawie.
Osoby które nie mają nominacji, mogą wziąć udział w otwartych kwalifikacjach 09.12.2017 w Warszawie, gdzie najlepsze osoby awansują też do finału Mistrzostw Polski które odbędą się dzień później.
W niedługim czasie zostaną umieszczone zdjęcia z imprezy na FB oraz jeśli pozwoli mi administrator strony Pan Darek Mroczek , to na naszej stronie ligi też.
Zainteresowanych też informuję, że jest możliwość zakupu rakietek , tych co graliśmy.
Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. 603433444
Pozdrawiam Norbert Mazurkiewicz