LLTSA  -  sezon 2019/2020

25 września 2021 r.

Komentarz po XIII i XIV kolejce LLTSA
(autor: Robert Grabczak)


Witam po kolejnych dwóch tygodniach tego męczącego dla niektórych sezonu. Oczywiście większość gra z radością, ale wydaje się, że duża ilość zaległości nie jest spowodowana zmęczeniem powakacyjnym. Mamy jeszcze dwie kolejki i te mecze nie podlegają żadnym przełożeniom na potem, więc proszę już nie dzwonić w takich sprawach. Piątek 8 października to ostatni termin grania i następnego dnia weryfikacja tabel i koniec sezonu. Wyjątek to baraże, które czekają sześć drużyn we wtorek 12 października w sali na ulicy Słowiczej.


I liga

Dzisiaj wyjaśniła się ważna kwestia udziału w tej rundzie drużyny LAS Kamila Szubarczyka. W związku z brakiem minimum dwóch zawodników LAS oddaje nierozegrane mecze walkowerem i wszystkie są weryfikowane jako 0-10 dla przeciwników.

Z ciekawych meczy które się odbyły, na uwagę zasługuje mecz nowych mistrzów, czyli Edbaru, z ustępującym Roberto Music Team zakończony remisem 5-5. Przemek Przesmycki znalazł wreszcie pogromcę w osobie Radka Łukasika i była to jego dopiero trzecia porażka. Dwie poprzednie zdarzyły mu się 25.11.2020 w meczu z … LAS-em. Ciekawe? Przemkowi gratulujemy wicemistrzostwa Polski amatorów w zawodach indywidualnych. Łukasz Górniak udowodnił życiową formę pokonując Pawła Janowskiego i Pawła Wójtowicza oraz ulegając Przemkowi po zaciętym meczu. Ja pokonałem pierwszy raz w życiu Pawła Wójtowicza 3-0 i powiem Wam, że 12 lat temu jak dostawałem baty w IV lidze, to taki Paweł zawsze w I lidze wysoko był jak Mount Everest nie do zdobycia dla amatora w ciapach. Waldek pamięta ten tekst. A teraz Paweł wisi na ścianie ze skalpami. Dlatego warto trenować i atakować tych, co są nie do ogrania. Powiem więcej – nawet Przemek Przesmycki jest do pokonania, ale do tego trzeba ogromnej cierpliwości i mądrości w grze na obronę.

Kamil Głowinkowski wygrywa prawie wszystkie mecze, ale nie ma wsparcia u kolegów i UKS Ruch Lublin mający aspiracje medalowe musi odłożyć je na przyszły sezon. Kamil jednak też jest do pokonania, co udowodnili Kuba Drwal i Tomek Kurylak, który gra najlepszy sezon od lat. Dzięki nim Skup Złomu Drwal jest bliski medalu, chociaż ASKO I ciągle jest blisko podium. Pozdrawiamy Bartka Drwala, który poszedł haratać w gałę i złamał rękę na zielonej murawie. Nożna to niebezpieczny sport. U nas ręka tak łatwo się nie złamie, bardziej rakietka.


II liga

Tutaj również trochę meczy, które się nie odbyły i dlatego pewne jest tylko pierwsze miejsce PGE Dystrybucja, której pierwszy punkt dopiero w XIV kolejce urwał PIK Łęczna w osobach Huberta Kępy niepokonanego we wtorek i Norberta Mazurkiewicza, który grał o zwycięstwo meczowe z Mariuszem Suchorowskim i po wygraniu pierwszego seta przegrał następne trzy. Mariusz i Tadek Olejnik grali w weekend Mistrzostwa Polski zakładów energetycznych i górniczych i po rozegraniu 30 meczy Tadek zdobył brązowy medal. Gratulujemy serdecznie. Wicelider Delta się nie nagrał, podobnie jak Carger Głusk i dlatego blisko walki o awans jest drużyna Piaski Team Darka Gustawa. Odnotowujemy również pierwsze zwycięstwo Jedynki w tym sezonie w meczu dwóch na dwóch. Piotr Nizioł wykosił w decydującym meczu Henia Ostapiuka, który nie poradził sobie z obroną swojego przeciwnika. Tutaj kolejny raz uwaga na przyszłość o szersze składy, bo brak zawodników w niektórych ekipach jest bardzo widoczny.


III liga

Ta liga to wzór do naśladowania. Wszystko rozegrane w terminie. Ekipy w pełnych składach i niesamowite emocje w górnej szóstce. ARGO raczej nie do złapania, ale Super Tramp na drugim miejscu może nawet spaść na czwarte po dwóch ostatnich kolejkach. Oczywiście wszystko w rękach zawodników pierwszych czterech ekip. Niesłychane emocje w meczu ARGO - Super Tramp, gdzie wielką formę pokazał Mariusz Bieniek pokonując wszystkich rywali z ARGO i zerowy występ Sergieja Poliszczuka, który miał nie przegrać w tej lidze, ale już kilku fachowców go odprawiło. Duże zaskoczenie. W piątek 1 października mecze o awans MPK - Super Tramp oraz ARGO - Poker Team. Będzie się działo. Poker Team w meczu z AZS odniósł zdecydowane zwycięstwo, a indywidualnie trzeci Marcin Kulpa bardzo gładko pokonał drugiego w rankingu Andreya Svitanko. Liderem indywidualnym jest Michał Bigaj, który w meczu z Super Trampem będzie walczył o zwycięstwo drużynowe i solowe. Ale czy będzie ekspresyjny Marek Wilczyński, który w meczach na szczycie tabeli potrafi pokazać niespotykane emocje, które emanują z niego silnie.


IV liga

Tu jak zawsze walka o drugie miejsce oraz barażowe i najbliżej są Pogodna i EKO-GEO. Zobaczymy jak to się rozegra, ale swoje trzy grosze mogą dołożyć Amatorzy, bo pokonując XERO CAFE i Pogodną mogą minąć swoich rywali w walce o drugie miejsce. Mariusz Szymański swoim czopem może powstrzymać wszystkich przeciwników i od niego zależy, czy ekipa Pogodnej utrzyma II miejsce.


Tyle na dzisiaj. Prośba - jak ktoś lubi coś napisać, to śmiało zapraszamy. Można komentować wszystko lub tylko co się widziało, np. mecz swojej drużyny. Na ten moment widzę mało ochoty na takie komentarze, ale może warto. Oczywiście najlepiej grać rakietką, ale i klawiatura wytrzyma różne pomysły. Za rok aktualny zarząd kończy swoją pracę, więc zastanawiamy się wszyscy, czy ktoś zechce się pobawić na tym pięknym, ale trudnym czasami polu.


Robert Grabczak