LLTSA  -  sezon 2019/2020

6 października 2019 r.

Relacja z Mistrzostw Polski nauczycieli
(autor: Przemek Sujka)


W dniach 4-5 października br. w Łodzi odbyły się XXIX („okrągłe”) Mistrzostwa Polski Nauczycieli i Pracowników Oświaty w Tenisie Stołowym.

Z racji, że był to dla mnie pierwszy tego typu turniej, zostałem samozwańczo wytypowany do podzielenia się wrażeniami.


Ekipę LLTSA w tym roku reprezentowali:

  • Paweł Janowski (kategoria do 40 lat),

  • Radek Poświatowski i Przemek Sujka (kategoria 41 — 50 lat),

  • Piotrek Nizioł (kategoria 51 — 60 lat),

  • Rysio Białek (kategoria 61 — 70 lat).


Najlepiej wypadł obrońca tytułu mistrzowskiego z ubiegłego roku, czyli Janosik. Tym razem Paweł zdobył srebro, ulegając w finale zawodnikowi z Białegostoku. Pierwszego dnia Pawłowi we znaki dał się brak regularnego treningu i eksperymenty z klejem z ulicy Słowiczej 5, ale w sobotę było już w porządku i pogromcę Paweł znalazł dopiero w meczu o złoto.

Nieźle wypadli również Radek i Piotrek zajmując w swoich kategoriach wiekowych odpowiednio 5. i 6. miejsce. Czop Radzia i legendarna „siekierka” Piotra siały nie lada zamęt i postrach w oczach przeciwników.

Nieco gorzej natomiast powiodło się debiutantom. Zarówno ja, jak i Rysio musieliśmy zapłacić frycowe, czego efektem było 11. miejsce Rysia i moja pozycja nr 10. Tyle statystyk.

Dla mnie była to ciekawa odmiana od odbijania na MOSiRze, a możliwość zagrania z zawodnikami z lig „zawodowych” z jednej strony przyprawiała o ból zęba, a z drugiej stanowiła solidny trening.

Poziom zawodów był naprawdę wysoki, więc miło było popatrzeć jak gra top polskiej oświaty.

Oprócz aspektów sportowych, odbyły się też „nocne Polaków rozmowy”, wycieczka szlakiem łódzkiej gastronomii i loteria fantowa, w której Radek i Paweł wygrali nagrody.


Dzięki ekipo LLTSA! Jak będę w przyszłym roku nadal pracował w szkole, to jadę z Wami!


Przemek Sujka


PS. W nocnym zgrupowaniu w roli konsultanta wziął udział też Przemek Przesmycki, któremu dziękujemy za cenne wskazówki taktyczne i doping drugiego dnia.