Napisany przez dmroczek on April 12, 2015
Sprawozdanie po ostatniej kolejce
Koniec ligi, ale nie dla wszystkich
Za nami kolejny sezon walki przy stołach w naszej lidze a ostatnia kolejka przyniosła decydujące rozstrzygnięcia.
IV liga to mecz na szczycie tabeli gdzie Glks Głusk II nie dał szans drużynie Lekwetu i zapewnił sobie zwycięstwo w lidze. Niepokonany Andrzej Gęca zdobył 3 pkt a Andrzej Malicki i Adam Wójcik po 2. Dla pokonanych punktował Michał Chemperek 2pkt i w deblu z Michałem Plewikiem. W meczu Czarnych Koni z Kameleonami padł remis 5-5 gdzie nie znalazł pogromcy Paweł Markowicz. Inny Paweł Bączkowski nie dał szans kolegom z Pogodnej zdobywając komplet punktów, co jednak nie dało zwycięstwa meczowego. W kolejnym ciekawym meczu Klub Tęcza pokonał Górnika Łęczna 6:4, gdzie opisywana przeze mnie przez cały sezon Agnieszka Wysok pokonała wszystkich przeciwników, w tym najlepszego zawodnika IV ligi Daniela Matlakowskiego 3:2. Gratulacje!
III liga
Mecz liderów tabeli przyniósł również pojedynek o I miejsce w klasyfikacji indywidualnej. W 5 – setowym boju Grzegorz Sajnaj pokonał Norberta Mazurkiewicza i drużyna Ludwiniaka pokonała Pik Łęczna 6:4. W pozostałych meczach bez niespodzianek, gdzie zwycięstwa odniosły drużyny Ekogeo, Zarembiacy II i Samson.
II liga
Ostatnia kolejka to również mecz dwóch najlepszych drużyn w lidze, gdzie Roberto Music Team pokonał LKS Wierzchowiska. Aż dwie porażki poniósł lider rankingu Jarek Gładysz, lecz to nie zepchnęło go z I miejsca. W drużynie lidera zadebiutował na koniec ligi Tomasz Słomka wzbudzając duży respekt u przeciwników, którym nie oddał nawet jednego seta. W nowym sezonie Tomasz będzie testował zawodników I – ligowych, zobaczymy z jakim skutkiem. Marek Futa walczył „jak lew” o I miejsce indywidualnie, ale zabrakło jednego zwycięstwa do zrównania się z Jarkiem Gładyszem.
I liga
Tutaj mieliśmy najwięcej emocji na górze tabeli, a zwłaszcza w walce o utrzymanie się w lidze. Na sali MOSiR mieliśmy dwa mecze, które rozstrzygały o spadku, szansę wykorzystał GLKS Głusk wygrywając z Annoplastem, a straciło Gewe Auto Express przegrywając z Zarembiakami. Piorunujący finisz w drugiej rundzie AZS I pozwolił utrzymać się tej drużynie bez konieczności grania barażu. A w meczu lidera drużyny Laviska z Edbarem mieliśmy zacięte pojedynki jak zawsze z udziałem Jerzego Stępniaka, który bezpośrednio walczył z Pawłem Janowskim o zwycięstwo w klasyfikacji indywidualnej. I tak jak w przypadku Marka Futy Jerzemu zabrakło jednej wygranej do doścignięcia Pawła Janowskiego, który w bezpośrednim meczu po bardzo nerwowym spotkaniu pokonał Jerzego 3:1.
Liga zakończy się w środę 15 kwietnia meczami barażowymi na sali MOSiR, na które zapraszamy kibiców.
22 kwietnia przewidujemy pierwszy mecz towarzyski Lublin - Chełm. Zagrają tam najlepsi zawodnicy z lig tenisa stołowego z tych miast. Szczegóły podamy wkrótce.
Robert Grabczak