Napisany przez dmroczek on January 13, 2018
Komentarz po XII kolejce
Witam w Nowym Roku i po małej osobistej reaktywacji. Dziękuję wszystkim kolegom za życzenia zdrowia które w Święta bardzo się przydały na oddziale kardiologii. Takie nowe doświadczenie ale i takie historie się zdarzają. A jak mówi doktor Piotr Dziemidok - lepiej jedne święta w szpitalu żeby następnych 15 w domu. I jeszcze dobra rada-ubezpieczajcie się na życie albo choroby-może się kiedyś bardzo przydać dobra polisa.
Zaczniemy może od III ligi
Prowadzące drużyny wygrały swoje mecze .ARGO 8-2. Głusk II 6-4 z Geodetą II w którym błysnął dawną formą Jarek Drozdowski pokonując wszystkich rywali. Lecz zabrakło wsparcia kolegów i równo grająca drużyna z Głuska przybliżyła się do celu jakim jest awans. Spróbują im w tym przeszkodzić Czarne Konie które bez litości pokonały Brydżystów 10-0. Ciekawe ile by było jakby zagrali w brydża? Heroiczna postawa Artura Budzyńskiego w meczu z Klubem Tęcza zdała się na nic bo zabrakło punktu do remisu. Artur pół roku temu zapomniał ten sport a teraz 3 razy po 3-2! Można? Można.
IV Liga
Pierwszy punkt straciła Pogodna po braterskim remisie z Drużyną Eddiego Orła. Zenon Adamek nie pozwolił sobie zabrać chociaż seta w singlu a łaskawie dał kolegom w deblu. Podział punktów nie zmienia miejsca drużyn w tabeli ale najważniejsze dopiero przed nami. Pamiętamy że po I rundzie dzielimy tabelę na 9 i 6 drużyn i te 9 walczy na całego o awans. Remis również w innym ciekawym meczu Salos I-ASKO III w którym pogromcy nie znalazł Artur Siwek ale młodzież wsparta Rafalem Górskim wyrwała cenny punkt.
I Liga
Prowadząca szóstka pokonała drużyny będące niżej w tabeli ale ciekawe mecze były w prawie każdym spotkaniu. Paweł Michalec w nowym pięknym dresie miał stresa ale zdobył komplet pokonując zawsze silnego Jarka Gładysza 3-1. W meczu LPEC-Dystrybucja premierowy punkt w I lidze zdobył nieustępliwy Lucjan Galiński pokonując Tomka Dalmatę 3-2! To duży sukces walecznego Lucjana. Szczęścia nie miał za to Tadek Olejnik który wszystkie mecze przegrał po…2-3! Osłodził te porażki na treningu wygrywając ze mną ..3-2. Widzieć Tadka radość-bezcenne!
II liga
Ta liga na koniec bo jest najbardziej szalona-3 remisy o tym świadczą i emocje do finału w kwietniu będą niesamowite. Michał Wojciechowski poprowadził Geodetę do remisu ze Świdniczanką której nie pomógł do końca sam szef Marcellinio Jaszczak. Michał pokonał po 3-2 i Marcela i Jarka Bądosa i to zadecydowało o remisie. Jedynka w najlepszym składzie wreszcie i zabrała punkt Progresowi. Adam Kaczor potwierdził wysoką formę pokonując wszystkich przeciwników. Czy Jedynka powalczy o baraż? Zobaczymy czy ten skład będzie do końca wtedy może niemożliwe się stanie. Grzesiu Sajnaj znowu bez porażki w meczu z MTM lecz zabrakło punktu żeby ktoś wygrał to spotkanie. Coraz silniejszy ŚCIEGIENNY Chodel pokonał PIK Łęczna 6-4 mając za bohatera Arka Nowickiego który pokonał Huberta Kępę 3-2. Komplet dołożył Bogdan Grzybek i nawet 2 pkt Rysia Polaka nie pomogły nawet zremisować! Chociaż Norbi był blisko w ostatniej partii walcząc o 5-5.
Ważne informacje-prosimy o wpłaty pozostałych rat wpisowego. Za 2 tygodnie muszę wymienić wszystkie zaległości w komentarzu. Szanujmy się nawzajem bo niektórzy zapominają o tym.
Na koniec informacja że 4 lutego organizujemy duży turniej na 50 lecie ligi. 12 stołów-duża hala-nagrody rzeczowe za 2 do 3 tys. Amatorzy 4 kategorie i OPEN. SZCZEGÓŁY w piątek w oddzielnym komunikacie. Trenujcie mocno i zdrowia życzę w tym roku.
Robert Grabczak